Co z podwyżkami dla nauczycieli? Barbara Nowacka zdradziła, kiedy pojawi się wyrównanie

W poniedziałek w Człuchowie minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że "podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia powinny być na kontach większości nauczycieli w marcu". - W niektórych przypadkach, co już nie zależy od rządu, mogą pojawić się w kwietniu - wskazała.

2024-02-26, 17:53

Co z podwyżkami dla nauczycieli? Barbara Nowacka zdradziła, kiedy pojawi się wyrównanie
Minister edukacji o podwyżkach dla nauczycieli. Zdradziła termin. . Foto: Tytus Żmijewski/PAP

Szefowa resortu edukacji zaznaczyła, że swoją działalność rząd Donalda Tuska rozpoczął od koniecznego ruchu w kierunku nauczycielek i nauczycieli. Przypomniała, że nauczyciele, którzy rozpoczynają swoją pracę w zawodzie, otrzymają 33 proc. podwyżki, natomiast o 30 proc. wzrośnie pensja nauczycieli dyplomowanych i mianowanych. Ta zmiana wynagrodzeń dotyczy także nauczycieli zatrudnionych w szkołach niepublicznych i w przedszkolach.

"Nauczyciele muszą godnie zarabiać"

- Żeby polska szkoła była dobra, nauczyciele muszą chcieć w szkole uczyć. Żeby chcieli uczyć, muszą godnie zarabiać - powiedziała Nowacka podczas briefingu prasowego przed spotkaniem z młodzieżą i nauczycielami w Liceum Ogólnokształcącym im. S Czarnieckiego w Człuchowie (woj. pomorskie).

W ocenie minister edukacji, szkoła musi się zmieniać "spokojnie i w takim poczuciu ogólnej zgody i zrozumienia tego, jak ważna jest (…) dobra szkoła", która kształci jak najlepiej, stosując programy nauczania dostosowane do wyzwań XXI wieku.

Nowacka wskazała, że MEN pracuje nad kilkoma zmianami w programach nauczania. - Dla szkół podstawowych to odejście od obowiązkowych i ocenianych prac domowych, dla całego potoku nauczania planujemy od 1 września odchudzoną podstawę programową - wskazała.

REKLAMA

- Te prace rozpoczęli nasi poprzednicy. My dzisiaj, prowadząc prekonsultacje, wkrótce konsultacje wokół nowej odchudzonej podstawy programowej, będziemy działali na rzecz tego, by szkoła była realnie miejscem tego, gdzie zdobywa się wiedzę, a nie jest ona tylko wtłaczana, żeby o tej wiedzy zapomnieć - zaznaczyła.

Prekonsultacje

Wskazała, że do prekonsultacji trafił dokument ekspertów, głównie pracujących w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, w którym podali propozycje redukcji podstaw programowych. - To wzbudziło wiele pytań, kontrowersji, dyskusji. Sama mam wątpliwości, czy wszystkie ich rozwiązania najlepiej przyczynią się do rozwoju szkoły - przyznała Nowacka.

Zaznaczyła, że do MEN wpłynęło ponad 50 tysięcy uwag. - W tej chwili pracownicy ministerstwa analizują je. Przedstawią nam wkrótce dokument, myślę że to nastąpi w ciągu najbliższego tygodnia, do dwóch tygodni, z którym już ministerstwo będzie mogło pracować, jako dokumentem skonsultowanym społecznie - oceniła Nowacka, która chce, by odchudzona o ok. 20 proc. podstawa programowa weszła w życie 1 września br.

Co dalej z maturami?

Szefowa resortu edukacji przyznała, że na spotkaniach z młodzieżą ta często pyta m.in. o matury, w tym i o to, czy można by z nich zrezygnować. Nowacka zapewniła, że nie ma takiego zamiaru. - Nie zlikwidujemy matur. One są potrzebnym, zobiektywizowanym kryterium do oceny tego, czego nauczyła się młodzież - zapowiedziała.

REKLAMA

Minister edukacji przed spotkaniem z nauczycielami i uczniami w człuchowskim LO im. S. Czarnieckiego, w ramach wizyty w Pomorskiem uczestniczyła w uroczystości nadania imienia Polskich Noblistów Szkole Podstawowej w Debrznie.

Złożyła także kwiaty przed pomnikiem Pamięci Pokoleń w Debrznie. Jeszcze w poniedziałek Barbara Nowacka spotka się z przedstawicielami rad rodziców i nauczycieli szkół w Pile (woj. wielkopolskie). 

Czytaj także:

PAP/jb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej